czwartek, 1 stycznia 2015

Love Runs Out

   Będę twoim światłem, twą zapałką, twym płonącym słońcem; będę jasnością w ciemności, która skłania cię do działania i będziemy czuć się dobrze, ponieważ to wypracujemy. Będę to robił, jeśli kiedykolwiek dopadną cię wątpliwości, aż miłość się wyczerpie.
   Będę twoim duchem, twoją grą, twoim stadionem. Będę twoimi pięć-dziesięciotysięcznym tłumem, klaszczącym jakby był jednością. I czuję się dobrze, ponieważ to wypracowałem. Będę to robił, jeśli kiedykolwiek dopadną cię wątpliwości, aż miłość się wyczerpie.
   Podjąłem decyzję, człowieku, nie mogę odpuścić. Zabijam każdą sekundę, dopóki nie ocali to mej duszy. Będę działał, aż miłość się wyczerpie. Będziemy rozpalać ogień i go gasić, aż miłość się wyczerpie.
   Przede mną jest maniak. Mam na ramieniu anioła i Mefistofalesa, a przecież mama wychowała mnie dobrze, mama wychowała mnie odpowiednio. Mama mówiła "rób, co chcesz, wieczorem odmawiaj pacierze", a ja je odmawiam, bo jestem tak pobożny, aż miłość się wyczerpie.
   Podjąłem decyzję, człowieku, nie mogę odpuścić. Zabijam każdą sekundę, dopóki nie ocali to mej duszy. Będę działał, aż miłość się wyczerpie. Będziemy rozpalać ogień i go gasić, aż miłość się wyczerpie.
   Och, wszyscy pragniemy tego samego. Och, wszyscy do czegoś dążymy. Dążymy do Boga, do losu, do miłości, do nienawiści, do złota i rdzy, do diamentów i kurzu.
   Będę naszym światłem, twą zapałką, twym płonącym słońcem. Będę jasnością w ciemności, która motywuje cię do działania.
   Podjąłem decyzję, człowieku, nie mogę odpuścić. Zabijam każdą sekundę, dopóki nie ocali to mej duszy. Będę działał, aż miłość się wyczerpie. Będziemy rozpalać ogień i go gasić, aż miłość się wyczerpie.
   Aż miłość się wyczerpie.

3 komentarze:

  1. zabij, zakochaj, pobij, ukochaj, przytul, zapomnij, odetchnij, pocałuj, zgiń;

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę jak ja, kiedy idę za dnia, by połechtać twe ego i druha zmarłego. Zabraniam i kocham, przytulam i szlocham, zabijam i rodzę, zapominając o trwodze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj, Arachne!
    Piszę do Ciebie, aby się spytać, czy mogłabym przejąć domenę o nazwie utracone-niebo. Blog ten jest nieaktywny od pół roku i właściwie nic na nim nie ma oprócz bohaterów, dwóch komentarzy i szablonu . Jest pusty (opuszczony?). Zależy mi na tej nazwie, z powodu opowiadania, które prowadzę. :)
    Cóż, nie ukrywam, że mogłabym roczek poczekać (mam czas), aż spróbowałabyś z niego zrezygnować. W ramach podziękowań mogłabym umieścić stosowną informację o tym na tym adresie.
    Dziękuję z góry i proszę o odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń